W "Drogówce" Wojciecha Smarzowskiego mamy niewątpliwą przyjemność podziwiać naszych statystów z ATV Group.Zaczynając oglądać film zanosi się, że dostaniemy po prostu wiązankę skeczy ukazujących codzienną rutynę stróżów prawa. Ale reżyser bardzo umiejętnie zasiewa tu ziarenka intrygi. Najnowszy film Smarzowskiego potwierdza, że jest on jednym z najlepszych kinowych rzemieślników w kraju. Ogląda się to świetnie, a montażowy kolaż standardowych ujęć i materiałów kręconych telefonami komórkowymi czy kamerami przemysłowymi faktycznie robi wrażenie. Przy okazji jednak obnażona zostaje nie ta prawda, którą chciałby napiętnować reżyser. Zapraszamy do kin !