Botanik i wielkie pieniądze

Kto z nas nie chciałby mieć ogromnego portfela wypchanego stówkami?
Konrad Dzięcielewski przez jeden dzień był posiadaczem takiej kasy.
Trzy dni po przywitaniu kalendarzowej wiosny, o siódmej rano w Łódzkim Ogrodzie Botanicznym nadal czuć było nieprzyjemny chłód zimy. Ekipa, która pojawiła się na miejscu, oprócz sprzętu filmowego zabrała ze sobą czapki, rękawiczki i puchowe kurtki. Niestety aktorzy grający w nowej reklamie Pioniera ubrani byli trochę lżej. Konradowi Dzięcielewskiego (podopiecznemu ATV Film Studio), głównemu bohaterowi spotu, zamarzały palce i trzeba go było, co pewien czas nakrywać kocem. Jednak, czego nie robi się dla końcowego efektu… O tym zimnie Konrad na pewno zapomni, kiedy obejrzy po raz pierwszy, swoją twarz w telewizji.

Dodatkową atrakcją planu zdjęciowego był portfel wypchany forsą. Pieniądze z nadmiaru wypadały na ziemię. I mimo, że fałszywe, robiły wrażenie.
- Super byłoby mieć taką kasę - zamarzył Konrad.

Zdjęcia kręcone były 30 marca. Casting do reklamy odbył się 23 marca.